Nóż Gekido HydraKnives

1 opinia dla Nóż Gekido HydraKnives

1. 

   Oceniono 5 na 5

   Paszko (zweryfikowany) – 27/08/2024

   „Gekido w języku japońskim oznacza stracić panowanie nad sobą, wściekłość, furię, gniew, złość, rozdrażnienie – wszystko razem. Gekido został stworzony, aby stać się ostatecznym nożem taktycznym, łączącym wszystkie te określenia w jednym prostym ostrzu ze sztychem tanto.
   Gekido jest manifestacją potężnej furii i niepowstrzymanej siły, która pomoże ci przetrwać w każdej sytuacji. Utrzyma cię przy życiu, gdy wszystko wyda się stracone. Sprawi, że przeżyjesz kolejny dzień. Gekido to instynktowne narzędzie przetrwania.”
   Tak o tym nożu piszą wszyscy, ale uwierzcie mi, nie musicie wcale wpadać w szał by się nim skutecznie wybronić. A to dzięki jego przemyślanym we wszystkich szczegółach „parametrom”!
   Ten nóż to Twój Obrońca, Twój Przyjaciel.
   Prosta, zwarta, pełna konstrukcja Full Tang wykonana jest ze stali Sleipner Cryogenic High Alloyed Steel ze szwedzkiej huty Uddeholm i jest dostępna w czarnym wykończeniu proszkowym (Powder Coating FDE). To narzędziowa stal wysokostopowa o bardzo szerokim zakresie możliwości. Jest ona doskonała we wszystkich rodzajach obróbki powierzchniowej. Połączenie wszystkich jej własności i cryogeniczne hartowanie sprawia, że Uddeholm Sleipner jest niezwykle uniwersalną, konwencjonalną stalą narzędziową przeznaczoną do średnioseryjnej produkcji w procesach na zimno. Skład chemiczny to mieszanina węgla, krzemu, manganu, chromu, molibdenu i wanadu. To praktycznie udana, „mocno” podrasowana wersja stali narzędziowej D2. Wszystkie parametry wytrzymałościowe Sleipner ma średnio o 30% wyższe niż D2. Dochodzi jeszcze zakres twardości hartowania 62 ÷ 64 HRC.
   Podobnie jak większość noży taktycznych Hydra Knives, Gekido zachwyca swą prostotą, a w niej mocą i funkcjonalnością. Zaprojektowany tym razem nie przez Alessandrę De Santis (aka Hydra Design), a prawdopodobnie przez mistrza kowalskiego (zwycięzcę „Forged in Fire”) Miguela Barbudo (twórcę noży serii Legio i Alano Hydra Knives, założyciela firmy Navajas Barbudo).
   Kto by to nie był – to Mistrz. Stworzył projekt i wykonał robotę z ogromną znajomością rzeczy (z jednym jednak zastrzeżeniem – patrz P.S.).
   Niebywale skuteczna w swej prostocie, potężna, nie do zdarcia konstrukcja combat. Znakomicie, taktycznie przemyślana (majstersztyk!) pod względem dobrania kształtu i wymiarów głowni oraz dużej rękojeści (133 x 30 x 21 mm) – do całkowitego ciężaru broni.
   I tak, jak Phobos – to broń, a w niej wszystko z myślą o skutecznej walce: wyważenie (punkt równowagi przy głowni, początek rękojeści), znakomicie wyprofilowana (sterowanie komputerowe CNC) rękojeść, kąśliwa ale wytrzymała głownia Tanto, z przemyślnie zwężonym przy sztychu grzbietem głowni (w moim nożu, wbrew pozorom, 77 mm bardzo wytrzymałego, podłużnego podcięcia). To podcięcie gwarantuje penetracyjne pchnięcia (skuteczny jak diabli sztych!). Do tego waga noża, która zapewnia Ci potęgę cięcia, rąbania i uderzeń oraz skuteczność dowolnych zastaw i blokad.
   Głownia długa (157 mm), szeroka (33 mm) i gruba (5,4 mm), o wytrzymałym, bo średnim szlifie wklęsłym. Jej grubość i szerokość zapewniają mechaniczną wytrzymałość (duży przekrój poprzeczny), jak również płynność przy „ciężkim” cięciu. Szerokie płaskie powierzchnie górnej części głowni, wklęsły szlif i jej waga gwarantują, mimo prostego ostrza doskonałe, głębokie cięcie.
   To nóż dla tych, którzy oczekują wytrzymałości i niezawodności od swoich narzędzi. Wyprodukowany w stolicy hiszpańskich noży Albacete, Gekido wyróżnia się jakością i precyzją wykonania. Zawartość chromu 7,8 % powoduje, że stal Sleipner jest zaliczana do „półnierdzewnych”, zatem mamy większą nieco niż w „nierdzewkach”, podatność „przyjaciela” na rdzę. Dbaj o niego (czyść i wycieraj do sucha po użyciu, pogłaszcz oliwką do broni lub maszynek precyzyjnych), a on skutecznie zadba o Ciebie.
   Konstrukcja uchwytu Gekido wykonana jest z G10 CNC, trwałego i lekkiego materiału znanego z niezłej przyczepności nawet w trudnych warunkach. Ergonomiczna rękojeść składa się z okładzin G10 o trójwymiarowej, łuskowato rzeźbionej fakturze (obróbka Computer Numerically Controlled), co zapewnia w miarę pewny chwyt broni, tak w rękawicach, jak gołą ręką. I dodatkowy smaczek – kolorystycznie dobrane, pomarańczowe podkładki pod okładziną G10 – przy czerni noża pychota!
   Zakończenie młotkowe rękojeści pozwala dodatkowo na groźne i skuteczne uderzenia „na punkty” witalne, przy różnorodnych chwytach i podchwytach broni. Jej łagodny łuk wzmacnia dodatkowo potworne uderzenie w sztychu – i przełamujące cięcie! Dzięki całkowitej długości 290 mm, w tym głowni 157 x 33 x 5,4 mm oraz przy wadze 360 gramów, nóż oferuje idealną równowagę – zapewnia znakomicie dobraną szybkość działania i potęgę uderzenia, przy swej solidnej wadze.
   Gekido jest wyposażony w osłonę Kydex, wytrzymałą, praktyczną i wygodną. Przy pochwie z Kydex’u zastosowano nylonowy adapter na pasek. Co ważne, posiada ona również mechanizm blokujący (pokrętło), zabezpieczający nóż przed wypadnięciem i zagubieniem (!). Dodatkowa blokada wzmacnia bezpieczeństwo, a co za tym idzie i pewność, że w czasie biegu, skakania, przewrotów, czy czegokolwiek nie wyleci z pochwy i nie potnie właściciela, albo się nie zgubi.
   Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, by zamontować do pochwy dowolnego typu clipy mocujące, np. Molle, czy Ulti Clip (do montażu horyzontalnego, wertykalnego czy ukośnego). Przytroczysz zatem nóż tak, jak Ci będzie w danym momencie potrzebne – do ciała, przy plecaku, czy w dowolnym schowku.
   I mamy następnego po Phobos’ie, niesamowicie skutecznego Obrońcę.
   Paszko
   P.S. Jeden tylko „żalek” – kamyczek do ogródka. Chwyt „łuskowatych” okładzin dużej, świetnie ukształtowanej rękojeści jest bardzo pewny, ale przydałby się dłuższy choćby o 5 mm bok choil’a w nasadzie rękojeści, od strony głowni (ochrona przed obsunięciem palców na ostrze przy mocnych pchnięciach). Tym bardziej, że „mokra” łapa bywa paskudnie śliska, a głownia nie ma zbroczy. Zamienił bym materiał okładzin rękojeści noża z G10 na Micartę. Mokra Micarta ma znacznie lepszą przyczepność do dłoni niż mokre G10. Co ciekawsze, Micarta ma tę właściwość, że mokra jest pewniejsza w chwycie niż sucha. Mokrą dłonią znakomicie się ją trzyma.
   Przy tak ciężkiej broni elegancja konstrukcji nie powinna brać góry nad wymogami praktyki. To przykrość, przy tej wrednej dla przeciwników broni…